Automobilklub Morski Forum Sekcji Pojazdów Zabytkowych
Warsztat - [PORADA] Wymiana oleju z płukanką.
KajTan - 13-07-2019, 12:34 Temat postu: [PORADA] Wymiana oleju z płukanką.Płukanka - to zazwyczaj dodatek do oleju, wlewany do karteru przed samą wymianą na nowy. Jak się okazuje, wszelkie płukanki sygnowane przez producentów chemii samochodowej - K2, Wynns, Liqui Molly i inne - to w 9o% nafta.
Zaopatrzony w trochę wiedzy z czeluści starych książek i internetów - zakupiłem o,5 litra nafty oraz 4 litry ropy do kanisterka. Mam zamiar zmienić olej samodzielnie, jak zwykle, a tym razem zastosować płukanie silnika ze starym olejem, a następnie samą ropą.
Pacjent to silnik - VW 1,9TDI AFN (11oKM) z Golfa III. Na wolnych obrotach wydawał dźwięki stukania młotkiem i pufania parowozu. Zmiany oleju od przebiegu 2oo tys do 254 tys - z interwałem co 10 tys km. Oleje - Raczej ze średniej półki lub nawet tej dość niskiej (GM, Bizol, Motul) półsyntetyki 1oW-4o. Ustawiony wcześniej kąt wtrysku (czyli jakby zapłonu w benzynie) na prawidłowy (był za późny i spaliny były gryzące oraz czarne - po prostu dymił, bo nie przepalał).
FAZA 1
Po dojechaniu na miejsce operacji i krótkim postoju do przygotowań - olej rozgrzany do 88oC (czujnik w silniku i wskazania na desce) dolana nafta w ilości o,5 litra (nie ma co się bać, taka ilość więcej w silniku nie zrobi na nim wrażenia).
Uruchomiony silnik na 15 minut na wolnych obrotach - żadnego dodawania gazu, żadnych przegazówek - po prostu ma sobie pyrkać. Spaliny jak to w dieslu - czuć nieprzyjemny zapach, ale nie tak jak przed regulacją kątu wtrysku.
U mnie jak w zegarku - równo po 15 minutach zgasiłem silnik i spuściłem olej - UWAGA - nafta rozcieńcza olej i nie będzie on spływał tak samo, jak bez dodatków. Nie jest tak gęsty. Olej przed spuszczeniem rozgrzał się do 94oC - i w pojemniku na olej było ciut dziwnego syfu na dnie - nagar, szlam, ni to grudki, ni to ziarenka.
Ta część wykonujemy na własne ryzyko.
FAZA 2
Zmieniamy filtr oleju na nowy (nie chcemy płukać starego, zawalonego syfem starego filtra) i do karteru (czyli do wnętrza silnika) wlewamy tyle litrów ropy (czystego Oleju Napędowego), ile powinniśmy wlać oleju. Ja wlałem więcej - 4 litry, zamiast 3,5. Pamiętajmy, że olej też chłodzi silnik.
Zapalamy na 15 minut - oczywiście kontrolka ciśnienia oleju będzie gniewnie na nas mrugać. Te same zasady - żadnej jazdy, żadnych przegazówek - po prostu praca silnika na wolnych obrotach przez kwadrans.
Zapewne w tym momencie wielu z Was ma już ciarki na plecach - że jak to, bez oleju na samej ropie? Przecież to silnik się zatrze, rozszczelni!
Ropa ma duże właściwości czyszczące - rozpuszcza szlamy, osady i nagar zebrany tam podczas eksploatacji i jest tłusta. "Ale ja zmieniam olej regularnie na bardzo dobry, tam nie ma osadów!" - ktoś powie. Otóż są - tworzą się przez przegrzanie oleju powyżej 110-120oC, albo od jazdy na krótkich odcinkach ze średnio dogrzanym silnikiem. Proces ten przebiega bardzo powoli i użytkownik nie zauważa różnicy w pracy silnika.
Mija kwadrans, silnik pracuje normalnie, nie wydobywa się spod maski gęsty dym, czy dźwięk piszczącego metalu - gasimy silnik i spuszczamy ropę (ma 84oC) - będzie czarna i o konsystencji wody. Więc bardzo ostrożnie ze spuszczaniem - łatwo się poparzyć. NIE zaleca się wlanie kolejnych porcji ropy zamiast oleju - dość łatwo można wtedy zacząć niszczyć silnik.
FAZA 3 i FAZA 4
tych faz nie ma, znalezione nowe filmiki w internetach wykazały destruktywny wpływ kolejnych porcji ropy na panewki silnika!!! Czyli do starego oleju raz dodajemy nafte i pracujemy kwadrans, potem zmiana filtr i zlewamy stary olej, raz porcja ropy na kwadrans i zmiana filtra oleju i zlewamy ropę z karteru silnika. Zalewamy docelowy olej i docelowy filtr oleju.
Zmieniłem ponownie filtr oleju, zalałem docelowy olej Gulf 1oW-4o TEC Plus w złotej butelce (skromne, a złote).
WAŻNE - aby porządnie odczekać spływanie ropy przed finalnym nalaniem oleju. Cały ten proces jest czasochłonny i wymaga od nas rzetelności, precyzji i dokładności. Ale warto.
Silnik zaczął pracować bardziej miękko, ciszej i sam zapach spalin nie był taki drażniący. Klekotanie młotkiem ustąpiło kląskaniu butami wojskowymi o bruk. Hydrauliczne popychacze zaworów mocno wyciszyły swoją pracę - sam dźwięk silnika przestał być natrętny i drażniący.
Oczywiście nie każdy z silników nadaje się do płukanki - stare 1,9 TDI, czy silniki benzynowe sprzed XXI wieku raczej dzielnie zniosą proces mycia, a odwdzięczą się milszą pracą. Nowsze mogą tego nie przeżyć. Jeśli nawet po takim zabiegu silnik zacznie przepuszczać, ciec - to znaczy, że prędzej czy później dana uszczelka lub simmering i tak kwalifikowałaby się do naprawy. Należy uszkodzoną część wymienić i jeździć dalej.
Istnieje ryzyko zatarcia silnika czy uszkodzenia panewek. Moim zdaniem tym mniejsza, im starszej konstrukcji jest silnik i im dokładniej stosujemy przekazane zasady.
Ja za kolejne 1o.ooo km wykonam płukanie silnika ropą jak opisałem i zmianie z 10W-40 na 5W-40. Zapewne ryzyko będzie, ale warto - nawet czytając opinie osób, które się na to zdecydowały - mechaników i laików - więcej można zyskać, niż stracić. Oczywiście nie omieszkam zdać relacji, może nawet ze zdjęciami lub krótkimi filmikami.
W internetach widać poprawę kompresji po takim zabiegu, zmianę kultury pracy jednostki napędowej. Poszukajcie - ja podjąłem ryzyko i wynikami dzielę się z Wami na bieżąco.KajTan - 13-07-2019, 20:54
KajTan - 17-07-2019, 20:04 Ten filmik jest chyba najważniejszy:
Gillmarine - 20-12-2019, 13:44 Autor z ostatniego filmiku youtube w 1 odcinku zalał ropę do swojego starego Volvo bodajże S70 odpalił silnik po kilku gazowaniach zgasił, następnie zlał. Zalał docelowym olejem. Pokazał syf nagaru z miski olejowej itp.
Potwierdziłoby to post poprzedniego forumowicza "Jak się okazuje, wszelkie płukanki sygnowane przez producentów chemii samochodowej - K2, Wynns, Liqui Molly i inne - to w 9o% nafta. "
Kolejny cytat " dolana nafta w ilości o,5 litra (nie ma co się bać, taka ilość więcej w silniku nie zrobi na nim wrażenia)."
Obecne delikatne diesle z DPF mają regularnie dodawaną mieszankę minimum 0.5L ropy w oleju!
Nasuwa mi się pytanie co do zastąpienie oleju 10w40 na 5w40 w starym silniku 1.9 TDI Audi A4 b5? Przez ostatnie 10 lat lałem Castrola /nik na niego nie narzekał/, dziś wszędzie ppiszą i mówią że słaby. Jaki olej zalać do poczciwego 1.9TDI?Tomekk - 20-12-2019, 17:38 Najlepsza "płukanka" to wg mnie dobry olej, co najmniej takich parametrów jak zaleca producent samochodu i jego regularna wymiana co 10-15 tys. km (lub raz w roku). dla samochodu normalnie użytkowanego. Od lat tak robię i w każdym silniku jest czysto bez konieczności "płukanek".Zimoon - 04-10-2020, 20:34
No jeden w końcu normalny!! Dokładnie tak. PREWENCJA!! Czyli wymiana oleju na czas i na dobry jakościowo. Jeśli w silniku jest syf to trzeba go rozebrać, wyczyścić i poskładać a nie trupa pacykować by dobrze wyglądał.....gabinetzabiegow - 02-09-2023, 21:59
Tomekk napisał/a:
Najlepsza "płukanka" to wg mnie dobry olej, co najmniej takich parametrów jak zaleca producent samochodu i jego regularna wymiana co 10-15 tys. km (lub raz w roku). dla samochodu normalnie użytkowanego. Od lat tak robię i w każdym silniku jest czysto bez konieczności "płukanek".
Problem to kupno dobrego oleju. Ostatnio wszędzie same podróby. Co z tego, że olej niby LM albo Mobil, jak w środku jakiś syf - ponoć z Ukrainy to ciągną.